Globalny kryzys energetyczny dotarł również do Polski. Według oficjalnych danych¹ polskie elektrownie, bazujące głównie na towarze deficytowym – węglu, produkują coraz mniej energii. W lipcu tego roku było to nawet 15% niż w 2021 w tym samym okresie. Niższa podaż energii oznacza jej wyższy koszt dla konsumenta, co z kolei przekłada się nie tylko na wysokość naszych rachunków płaconych z czynszem, ale również na ceny praktycznie wszystkich produktów używanych i kupowanych przez nas każdego dnia.
Rosnące koszty są nieuniknione, a zatem co możemy zrobić aby zmniejszyć zużycie energii? Agencja badawcza SW Research w ostatnim sondażu postanowiła zapytać Polaków o ich najczęstsze strategie u progu nadchodzącej zimy.
Zakręcone grzejniki i szczelne okna to podstawa
Najczęściej deklarowanym sposobem na szukanie oszczędności przy ogrzewaniu badani wymieniają obniżenie temperatury grzejników (65 proc.). Ten rodzaj działania wskazywany jest przede wszystkim przez mieszkańców większych miast. Na miejscu, jeżeli chodzi o częstość wskazań znajduje się uszczelnianie okien (45 proc.). Ponad 1/3 badanych (36 proc.) w ramach oszczędzania energii zamierza wyłączyć ogrzewanie w części budynku lub mieszkania.
Z kolei wśród najmniej popularnych rozwiązań Polacy wymieniają takie technologie jak: geotermia (2 proc.), dom inteligentny (6 proc.) czy pompa ciepła (9 proc.). Z rozpowszechnionej w ostatnim czasie fotowoltaiki deklaruje skorzystać jedynie 15 proc. badanych. Alarmująco niski jest również poziom deklaracji związanych z potencjalną wymianą pieca / kotła C.O. Przykładowo, wśród mieszkańców wsi i małych miejscowości o takim zamiarze mówi nie więcej niż 10 proc. badanych.
Przykra niespodzianka dla młodych i miastowych
Blisko 2/3 Polaków (62 proc.) przyznaje, że to kryzys na rynku grzewczym zmusza ich do planowanych oszczędności. Recesja najbardziej zaskoczyła najmłodszych konsumentów energii (18-34 lata) oraz mieszkańców miast powyżej 200 tys.
Tylko niespełna 1/5 badanych (18 proc.) twierdzi, że na ogrzewaniu planowała oszczędzić już wcześniej. Do tej grupy najczęściej należą najstarsi (50+), najsłabiej zarabiający (do 2 tys. netto miesięcznie) oraz mieszkańcy małych miejscowości.
Mimo, że wzrost kosztów ogrzewania był do przewidzenia jeszcze na początku tego roku w oparciu o prognozy inflacyjne, to skala tego kryzysu zaskoczyła praktycznie wszystkich. Najmniej przygotowani okazali się młodzi Polacy z dużych miast, którzy do tej pory cechowali się mniejszą wrażliwością na wahania cen energii w porównaniu do innych grup społecznych. Nieco większa zapobiegliwością, prawdopodobnie na bazie własnych doświadczeń z przeszłości, wykazują się starsze kategorie badanych, mieszkańcy wsi oraz grupy najgorzej usytuowane, które działania oszczędnościowe stosują na stałe w swoich gospodarstwach domowych. Zaskoczenie kryzysem ma bezpośrednie przełożenie na główne strategie radzenia sobie z wyższymi kosztami – znacznie częściej wybieramy rozwiązania polegające na lepszym wykorzystaniu posiadanych systemów niż stosowaniu nowych technologii – komentuje Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research.
Nota metodologiczna:
Badanie zostało zrealizowane przez agencję SW Research w dniach 22-23.11.22 techniką CAWI na panelu badawczym SW PANEL, na reprezentatywnej próbie n=1000 dorosłych Polaków