Gdy 1 czerwca upływa pod znakiem zabawy i prezentów, rodzice często pozwalają sobie pofantazjować, kim mogliby zostać ich synowie i córki. Instytut badawczy SW Research, w tegorocznej edycji projektu „Ranking Zawodów i Specjalności”, poprosił aby wskazano trzy wymarzone ścieżki kariery dla swoich pociech. Odpowiedzi pokazują, że liczą się nie tylko wysokie zarobki czy prestiż, lecz przede wszystkim stabilność i poczucie bezpieczeństwa.
Stetoskop wygrywa z hełmem strażaka
W pierwszej kolejności rodzice widzieliby dzieci w białych kitlach – bez względu na płeć potomka. Lekarz, mimo że plasuje się dopiero na piątym miejscu ogólnego rankingu poważania, zdecydowanie prowadzi w rankingu marzeń rodzicielskich. Tymczasem inne profesje o bardzo wysokim prestiżu – strażak, ratownik medyczny, pilot pasażerski czy pielęgniarka – nie zmieściły się nawet w pierwszej piątce preferencji.
Na kolejnych miejscach pojawiają się informatycy i programiści, adwokaci, przedsiębiorcy oraz dyrektorzy dużych firm. Co ciekawe, żadna z tych profesji nie łapie się do ścisłej czołówki rankingu szacunku społecznego – informatyk zajmuje w nim 19. pozycję, a przedsiębiorca – 28.
Analiza demograficzna pokazuje, że:
Kierat stabilności ważniejszy od romantycznego heroizmu?
Mamy tutaj kilka wątków. Po pierwsze, niezależnie od płci dziecka, powtarzają się te same profesje – co może świadczyć o zacieraniu się różnic płciowych w oczekiwaniach zawodowych. Po drugie, specjalizacje uważane za niebezpieczne lub wymagające nadzwyczajnej odpowiedzialności za ludzkie życie – jak strażak, ratownik medyczny czy pilot – mimo wysokiego prestiżu społecznego, są rzadziej wybierane jako wymarzone dla dzieci. Widać wyraźnie, że rodzice stawiają raczej na stabilność i bezpieczeństwo niż romantyczne wizje heroizmu. Wreszcie, widać także istotną różnicę między wyobrażeniem społecznym a realnymi wyborami. Przykładowo, przedsiębiorca czy dyrektor nie cieszą się wysokim prestiżem, ale są wysoko w rankingu rodzicielskich marzeń – co może wskazywać na rosnące uznanie dla samodzielności, zaradności i sukcesu ekonomicznego
Piotr Zimolzak
wiceprezes SW Research
Zawody z końca listy – gdzie znika prestiż, a gdzie marzenia?
Na dole zestawienia marzeń rodziców widnieją głównie profesje fizyczne i rzemieślnicze: kelnerzy, szewcy, pracownicy sprzątający, górnicy czy operatorzy call-center. Dominację w niechcianej strefie potwierdza zawód górnika – od lat w pierwszej dziesiątce poważanych, ale wyjątkowo rzadko wybierany jako wymarzona przyszłość dziecka. Podobny dysonans towarzyszy szewcowi: zanikające rzemiosło bywa uznawane za niszowe i ekskluzywne, lecz równocześnie postrzegane jako niezbyt perspektywiczne finansowo.
Rodzice córek dodatkowo unikają profesji stereotypowo męskich (np. kierowca TIR-a) lub wyjątkowo fizycznych (np. robotnik budowlany). Ciekawostką jest fakt, że politycy, mimo znikomego prestiżu społecznego, nie zawsze wypadają na samym końcu listy życzeń – część rodziców wciąż dostrzega w tej ścieżce potencjał.
Bez wątpienia ranking i ostatnie zmiany pokazują jak Polacy oceniają zawody pod względem użyteczności i zaspakajania rzeczywistych potrzeb. Czołówka rankingu to nasze bezpieczeństwo i zdrowie, tak w skrócie podsumowałbym najlepsze oceny w rankingu. Drugi obszar wysokiego prestiżu zawodowego to ochrona zdrowia. Co ciekawe, mimo, że powszechnie narzekamy na stan ochrony zdrowia, to zawody medyczne i ich przedstawicieli powszechnie szanujemy.
Niemiłym zaskoczeniem jest spadek uznania dla przedsiębiorcy czy dyrektora dużej firmy. Może to oznaczać, że stosunek Polaków do przedsiębiorczości znacznie się pogorszył i trzeba nad tym pracować, również w obszarze edukacji młodych ludzi. Bez przedsiębiorczości i tworzenia dobrego klimatu wokół biznesu trudno będzie pobudzać wzrost gospodarczy, tak istotny dla przyszłych pokoleń.
W tym kontekście, interesujące jest skonfrontowanie rankingu z pytaniem, który z zawodów wybrał(a)byś dla swojego dziecka. Te odpowiedzi bardziej odnoszą się, że rzeczywistej oceny zawodu i jego potencjału. Mimo, że niezmiennie królują lekarze i informatycy, bardziej doceniani są przedsiębiorcy, dyrektorzy, czy adwokaci. Cieszy mnie wysoka wciąż pozycja profesora uniwersytetu!prof. dr hab. Jacek Męcina
badacz rynku pracy i stosunków pracy z Uniwersytetu Warszawskiego
Nota metodologiczna:
Badanie przeprowadzono w dniach 22-23.04.24 techniką CAWI przez instytut badawczy SW Research na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków w wieku 16-80 lat.
Informacja prasowa dostępna do pobrania znajduje się na stronie:
Zawód marzeń dla dziecka? Rodzice mają faworyta