7 czerwca w Gdańsku i we Wrocławiu, 14 czerwca w Warszawie, 21 czerwca w Poznaniu, ale też w Słupsku. Czerwiec 2025 będzie wypełniony marszami i festiwalami równości, bo to właśnie ten miesiąc od wielu lat na całym świecie jest kojarzony z Miesiącem Dumy LGBTQ+, czyli tzw. Pride Month. Z tej okazji agencja komunikacji marketingowej 360° LoveBrands Group i agencja badawcza SW Research zapytały Polaków o ich stosunek do różnorodności w aspekcie seksualności i tożsamości płciowej. Po raz pierwszy, dzięki autorskiemu indeksowi DEIndex stworzonemu przez SW Research, możliwe stało się porównanie opinii Polaków w tym obszarze do różnorodności w innych aspektach łączonych z DEI . Badanie komentuje prof. dr hab. Jacek Męcina.
DEI = Diversity, Equity, Inclusion, czyli różnorodność, równość i inkluzywność to idea zakładająca, że różnorodność pod względem płci, wieku, religii, narodowości, orientacji seksualnej, a także sprawności fizycznej warta jest wspierania, bo nie tylko zwiększa równość i sprawiedliwość społeczną, ale także w wielu przypadkach może wzbogacać środowiska pracy, tworząc nową wartość.
Globalne korporacje od wielu lat, w ramach działań marketingowych lub wizerunkowych, aktywnie włączały się w obchody Pride Month poprzez wprowadzanie do obiegu limitowanych serii produktów z tęczą – symbolem LGBTQ (LGBTQ = Lesbijki, Geje, Biseksualiści, Transseksualiści, osoby Queer) – lub wręcz uczestnictwo w paradach równości. Czy w tym roku będzie podobnie? O tym przekonamy się już niedługo. Tymczasem, dzięki badaniom LoveBrands Group i SW Research, mamy okazję przekonać się, czy nastroje społeczne będą temu sprzyjały, czy wręcz przeciwnie.
Stosunek Polaków do osób LGBTQ+
Z badania zrealizowanego przez LoveBrands Group i SW Research wynika, że 59% Polaków postrzega różnorodność pod kątem seksualności czy tożsamości płciowej jako coś pozytywnego, a 41% jest przeciwnego zdania. Kobiety zdecydowanie zawyżają te statystyki (61% „jest na tak”), a mężczyźni do różnorodności pojmowanej w ten sposób częściej mają negatywny stosunek (44% „jest na nie”).
DEIndex to interesujący i jedyny w swoim rodzaju projekt badawczy przedstawiający stosunek Polaków do różnorodności, w tym seksualnej, w różnych aspektach życia. W mojej opinii badanie pokazuje, że dzięki systematycznemu przełamywaniu stereotypów rośnie tolerancja Polaków. Większość z nas deklaruje akceptację dla osób LGBTQ+ i otwartość na kontakty czy relacje z nimi, choć poziom akceptacji różni się w przypadku bardziej tolerancyjnych kobiet i mniej tolerancyjnych (konserwatywnych) mężczyzn. Zwrócę uwagę, że te wskaźniki różnią się także ze względu wiek – z wysokim poziomem tolerancji młodych dla różnych typów seksualności
prof. dr hab. Jacek Męcina
Uniwersytet Warszawski, badacz rynku pracy i stosunków pracy, ekspert Konfederacji Lewiatan
Osoba LGBTQ+ jako nasz syn lub córka
Co ciekawe, nasze podejście do różnorodności LGBTQ+ ma szansę się nieco zmienić, gdyby kwestia ta przestała być czysto hipotetyczna, a dotyczyła nas osobiście. I tak gdyby okazało się, że to nasz syn lub córka przynależą do grupy LGBTQ+, to matkom (86%) zdecydowanie łatwiej przyszłoby zaakceptować taką sytuację niż ojcom (78%). Zaledwie 17% ankietowanych nie byłaby skłonna pogodzić się z tym faktem.
Przyjaźń z osobami LGBTQ+
Także przypadek naszego przyjaciela lub przyjaciółki, którzy zaczęliby jawnie deklarować przynależność do grupy LGBTQ+, miałby szansę wpłynąć na nasz stosunek do mniejszości seksualnych. Około 2/3 (67%) ankietowanych jasno deklaruje, że nie wpłynęłoby to na ich relacje z taką osobą, jednak blisko 1/5 (19%) twierdzi, że byłby to dla nich powód, do poluźnienia stosunków. Zaledwie 13% ankietowanych zdecydowanie twierdzi, że nie byłaby w stanie zaakceptować takiej sytuacji.
Sąsiad jako osoba LGBTQ+
88% Polaków zaakceptowałaby osobę LGBTQ+ jako sąsiada, z czego 66% nadal utrzymywałoby relacje dobrosąsiedzkie. Jednak ponad 1/5 (22%) deklaruje, że mimo akceptacji tego faktu dążyłaby do ograniczenia kontaktów, a 12% nie byłaby w ogóle w stanie zaakceptować takiego sąsiada.
Osoba LGBTQ+ jako nauczyciel, lekarz lub polityk?
Osobę LGBTQ+ w roli swojego lekarza, pielęgniarki lub psychoterapeuty zaakceptowałoby 84% Polaków, z czego jednak ponad 1/5 (22%) zadeklarowała, że zdecydowanie ograniczyłaby liczbę wizyt.
Co ciekawe, tolerancja wobec osób LGBTQ+ spada, gdyby okazało się, że jest nią nauczyciel naszego dziecka. 52% ankietowanych nadal obdarzałoby taką osobę zaufaniem, podczas gdy niemal co trzecia osoba (29%) baczniej przypatrywałaby się jej kontaktom z dzieckiem, a co szósta (19%) nie byłaby w stanie zaakceptować takiej sytuacji.
W najgorszej sytuacji są politycy, bo choć zdecydowana większość (64%) Polaków twierdzi, że coming out polityka jako osoby LGBTQ+ nie wpłynąłby na ich poparcie dla danej osoby, to 36% deklaruje, że w takiej sytuacji swoje poparcie by wycofało.
A jaki jest nasz stosunek do osób LGBTQ+ w pracy?
W badaniu LoveBrands Group i SW Research zapytały respondentów, jak zareagowaliby na informację, że ich szef lub współpracownik są osobami LGBTQ+. Wyniki okazały się do siebie zbliżone. I tak w przypadku współpracownika LGBTQ+ aż 63% osób deklaruje, że informacja o tym nie miałaby wpływu na ich stosunek do danej osoby (vs 62% gdyby chodziło o szefa). 11% osób w obu przypadkach miałoby trudność w zaakceptowaniu szefa lub współpracownika jako osoby LGBTQ+. Pozostałe osoby zaakceptowałyby ten fakt, ale zachowałyby pewną ostrożność w codziennych kontaktach.
Różnorodność LGBTQ+ na tle innych typów różnorodności DEI
Według autorskiego indeksu DEI stworzonego przez agencję badawczą SW Research DEIndex (indeks ocenia stosunek Polaków do różnorodności pod różnymi względami) w pracy to właśnie różnorodność LGBTQ+ ma najniższy wskaźnik akceptacji Polaków (-2,2 pkt w skali od +100 do -100).
Nie zaskakuje zmiana stosunku do osób LGBTQ+ w przypadku najbliższych. Niepokoi natomiast spadek tolerancji w przypadku wykonywania niektórych zawodów zaufania publicznego przez te osoby. Dla mnie jako badacza stosunków pracy zaskakujący jest niski indeks tolerancji osób LGBTQ+ w środowisku pracy. Oznacza to, że działania antydyskryminacyjne, czy przeciwdziałanie innym zachowaniom niepożądanym, wymaga jeszcze sporo wysiłku ze strony firm. W przypadku nietolerancji czy wręcz niechęci w stosunkach zawodowych, stanowiących przecież filar stosunków społecznych i relacji międzyludzkich, może prowadzić do trudnych sytuacji i problemów o charakterze systemowym
prof. dr hab. Jacek Męcina
Uniwersytet Warszawski, badacz rynku pracy i stosunków pracy, ekspert Konfederacji Lewiatan
Co oznacza taki wynik? Choć stosunek Polaków do różnorodności pod kątem seksualności czy tożsamości płciowej w pracy nie jest do końca jednoznaczny, to przeważają opinie, które traktują ją jako nieobecną (czyli jako coś co nie jest eksponowane), a jeśli już ktoś dokonuje coming out’u jako osoba LGBTQ+, to jest to raczej postrzegane przez współpracowników jako sytuacja trudna i frustrująca. Polacy raczej nie dostrzegają też, aby różnorodność pod tym kątem miała pozytywny wpływ na efektywność podejmowanych w pracy zadań.
Dla porównania, wszystkie pozostałe badane obszary różnorodności miały dodatnią wartość indeksu: różnorodność narodowościowa +1,2, religijna +1,4, różnorodność pod względem sprawności fizycznej +7, różnorodność wiekowa +12, różnorodność płciowa +12,8. Oznacza to, że w przypadku tych typów różnorodności dostrzegamy ich obecność i oceniamy jako łatwe w codziennym odbiorze, inspirujące oraz mające pozytywny wpływ na efektywność pracy.
Po tym badaniu będę oczekiwał kolejnych edycji – trend kolejnych lat pokaże, czy stajemy się społeczeństwem otwartym i bardziej tolerancyjnym, czy może budujemy podziały i niebezpieczne dla społeczeństwa i jednostek stereotypy
prof. dr hab. Jacek Męcina
Uniwersytet Warszawski, badacz rynku pracy i stosunków pracy, ekspert Konfederacji Lewiatan
Metodologia
Badanie zrealizowane przez agencję SW Research w kwietniu i maju 2025 r. techniką wywiadów online (CAWI) na reprezentatywnej próbie 1016 Polaków w wieku 16+.
O LoveBrands Group
Działająca od 2014 roku agencja komunikacji marketingowej LoveBrands Group działa w modelu 3600, tworząc kompleksowe kampanie od konceptu kreatywnego po implementacje w różnych kanałach online i offline i produkcję oraz poprzez narzędzia reklamowe, PR, digital, social media, influencer marketing i eventy. Agencja obsługuje zarówno klientów korporacyjnych, jak i marki produktowe. Doskonale odnajduje się także w projektach z ograniczeniami komunikacyjnymi np. z obszaru healthcare. W ramach autorskiej koncepcji The Brand New Story, LoveBrands Group skupia się na budowaniu wielopłaszczyznowej historii marki, by dopasować ją nie tylko do zmiennej rzeczywistości, ale również do oczekiwań i potrzeb konsumentów.
Informacja prasowa dostępna jest na stronie LoveBrands Group